niedziela, 8 stycznia 2012

Obudzić szczęście - Susan Wiggs

 "Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać."

Kto z was został zdradzony? Czy wybaczyliście? A może sami zdradziliście? Jak to przyjął wasz ukochany/ukochana? Czy ktoś kto zdradził ma poczucie winy? Może wtedy czuje się wyzwolony?

Sarah Moon szczęśliwa żona, autorka komiksów. Jack Daly, budowlaniec, przeżył okropną chorobę - raka. Małżeństwo doskonałe, przeżyli najgorsze, starają się o dziecko, są rzekłabym szczęśliwi. Czy na pewno? Pewnego deszczowego dnia, poznajemy prawdę o ich życiu. Jack to tak naprawdę zapatrzony w siebie egoista, na dodatek zdradza żonę. Sarah okazała się naiwną, skrytą kobietą, która po zdradzie najpierw się załamuje, a potem zyskuje siły. Wyjeżdża więc, z zimnego Chicago i wraca do rodzinnego miasteczka w Kalifornii.
Zaczyna na nowo odbudowywać więzi rodzinne, znajduje nowych przyjaciół, adoptuje pieska. Staje się inną, silną kobietą, doświadczoną przez los, szczerą i próbującą zakończyć związek z mężem. I gdy wszystko zaczyna jej się układać dowiaduje się, że jest z nim  w ciąży.

Wyjątkowo nie dodawałam opisu od Wydawcy, ponieważ znajduje się w nim za dużo faktów, które w książce występują zdecydowanie później. Dlatego, gdy ja go przeczytałam, właściwie znałam większą część treści.
Nie podoba mi się także okładka. Jak w "Dotknąć Prawdy" prostota mnie zachwyciła, tak tutaj jest za prosto i za kolorowo. Okładka może pasować do tytułu, jednak po skończeniu książki w mojej głowie narodziła się wizja innej.
Wydanie w twardej oprawie jest bardzo wygodne podczas czytania, książka później nie jest pogięta i wygląda ładnie na półce.
Czcionka jest dosyć duża i również miło się ją czyta. Chciałabym jeszcze wspomnieć o umieszczonych przed każdą częścią książki, komiksach, które dodają humoru historii.

Narracja jest pierwszoosobowa. Prowadzą ją główna bohaterka, Sarah, Will Bonner - dawny znajomy i jego córka Aurora.
Poznajemy nurtujące ich pytania, możemy zobaczyć jaki maja stosunek do pewnych spraw i jak wszystko wygląda z ich punktu widzenia. Jest to zdecydowanie na plus, ho historia nie jest prowadzona ciągiem: zostałam zdradzona, życie zaczyna mi się układać, jestem w ciąży, lecz między tym są niepokojące fragmenty z życia Willa, wielka tajemnica ukrywana przed jego córką i niebezpieczny zawód.

Jeżeli chodzi o bohaterów to po części ich opisałam.
Jack - egoista, mimo, że to on zawinił w małżeństwie, zdradził żonę, to za wszystko obwinia Sarah, twierdzi, że jej dążenie do poczęcia dziecka popsuło ich związek.
Sarah - potulna, zawsze uległa Jackowi, gdy dowiaduje się o zdradzie postanawia wyjechać z Chicago do rodziny, na początku była bohaterką użalającą się nad sobą, jednak po jakimś czasie zrozumiała, że musi żyć dalej. Najpierw przygarnęła psa z ulicy, potem poznała młodą Aurorę, z którą się zaprzyjaźniła, następnie przyjaźń narodziła się między nią, a Willem. Gdy dowiedziała się o ciąży, stała się jeszcze silniejsza, bo robiła wszystko dla dziecka.
Will - strażak, kochający swoją adoptowaną córkę, bez żony i własnych dzieci, kiedyś w liceum najprzystojniejszy chłopak,  który dręczył Sarah, po kilkunastu latach, jednak rozumiejąc jaki był głupi w młodości zaprzyjaźnia się z nią.
Aurora - młoda trzynastolatka, której ojciec jest starszy tylko o czternaście lat, tak samo jak matka, która ich zostawiła i wyjechała do Las Vegas. Dziewczynka próbuje każdego dnia dowiedzieć się czegoś o matce, chce by ktoś zapewnił ją, że matka do nich wróci i będą szczęśliwi. Nie akceptuje żadnej partnerki Willa, bo wie, że wtedy jej mama już by nie mogła z nimi być.

Fabuła jest dosyć przewidywalna. Dużo dowiadujemy się z opisu wydawcy, jednak i tak wielu rzeczy możemy domyślić się sami.
Pomysł jest dobry, realny i prawdziwy. Pokazuje zdradzoną kobietę, która po sześciu latach związku w małżeństwie, musi zacząć sobie radzić sama. Jest to problem, który występuje w życiu wielu osób, a książka może być wtedy pomocą, że trzeba walczyć i się nie poddawać. Pokazuje, że szczęście może narodzić się na nowo, trzeba jednak w to mocno wierzyć i nie siedzieć na fotelu i płakać.

Styl pisarki jest bardzo prosty. Pisze ona językiem, który każdy zrozumie, w którym nie występują jakieś głębsze przemyślenia. Autorka po niektórych rozdziałach zostawia pytanie co dalej i przechodzi do postaci innego bohatera. Jest to bardzo dobry pomysł, by czytelnik nie znudził się jak już pisałam ciągiem wydarzeń i czekał na kolejne wydarzenie. Najpierw stawia przed nami naiwną bohaterkę użalającą się na sobą, a potem robi z niej osobę silną, niezwyciężoną niemal. Przedstawia Sarah jako uczuciową, lecz starającą się powstrzymać przed uczuciami. Świat przez nią wykreowany to świat, w którym każdy człowiek, po tragedii chciałby żyć. Postanawia z okropnej historii, stworzyc opowieść piękną i radosną.

Jak zaczęłam czytać "Obudzić szczęście" byłam zachęcona opisem i recenzjami. Spodziewałam się poruszającej historii, przy której wyleje mnóstwo łez. Otrzymałam jednak, prostą, ciekawą i miłą książkę na parę popołudni. Nie zostałam wzruszona ani razu, co uważam za wielki minus, ponieważ każda opowieść powinna poruszać w nas takie emocje. Jednak zamiast łez dostałam dużo uśmiechu i radości płynącej z książki. Po przebrnięciu przez początek, książka szła mi bardzo szybko. Jednego dnia przeczytałam 20 stron, drugiego zaś 200. Zależało to od fragmentów, na których kończyłam. Wystarczyła jedna nudna linijka i porzucałam książkę, jednak mobilizując się czytałam dalej. Jak skończyłam byłam bardzo zadowolona, że mogłam ją przeczytać. Historia Sarah, pokazała, że w życiu trzeba mieć nadzieję, a wtedy wszystko się ułoży.
Nie uważam książki za ambitną powieść, którą można uznać za "rewelacyjną", jednak mimo kilku gorszych fragmentów, podobała mi się i spędziłam z nią dużo miłego czasu.

Polecam przede wszystkim ludziom, którzy wątpią, że coś się może ułożyć, tym którzy szukają szczęścia i radości, ale również tym, którym życie się układa i chcieliby sięgnąć po relaksującą historię.


Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu:

środa, 4 stycznia 2012

Wystarczy chwila - Penny Vincenzi

"Nietypowo genialne"

"Na autostradzie A4 dochodzi do gigantycznego wypadku. Wśród poszkodowanych są, m.in. Mary, jadąca na spotkanie z ukochanym po sześćdziesięciu latach rozłąki, pewien pan młody, zdążający na własne wesele, lekarz Jonathan, wracający ze spotkania z kochanką i Georgia, początkująca aktorka, która miała odbyć za chwilę ważne przesłuchanie... Ten wypadek sprawi, ze bohaterowie przewartościują swe życie. Coś zrozumieją, dostrzegą, odmienią swój los. Wartka akcja."

Ilu ludzi przeżywa wypadki samochodowe? Czy zmieniają się pod względem psychicznym? Czy robią coś ze swoim życiem? Właściwie, jak żyją Ci, którzy kogoś w takim wypadku stracili?

Początek książki to opisy z życia bohaterów. Starsza pani spiesząca się na spotkanie ze swoją byłą miłością, pan młody, który zdradził swą narzeczoną i jego drużbita, który gdy się o tym dowiedział był dosyć zdenerwowany. Lekarz, który chce zakończyć romans ze swoją kochanką. Początkująca aktorka. Wszyscy oni wsiadają do samochodów. Georgia - aktorka, nie mogąc złapać żadnego pociągu, łapie autostop, w którym jest jakiś starszy mężczyzna - tirowiec, Patrick. Mary - starsza pani cały czas pospiesza kierowcę, bo pomimo iż wyruszyła trzy godziny wcześniej obawia się, że może się spóźnić by odebrać swojego ukochanego z lotniska. Nie widzieli się kilkadziesiąt lat i wie, że to jedyny sposób by odbudować dawne więzi. Jonathan - lekarz, wracając do domu, postanawia wyznać swojej kochance, że między nimi powinno się wszystko zakończyć. W momencie ich kłótni dzwoni do niego żona.. Wtedy Abi Scott grozi mu, że wyda ich romans. Toby i Barney - przyszły mąż i jego świadek. Obojgu grozi spóźnienie się na ślub Toby'iego, który na dodatek ma zmartwienie. Jego kochanka jest w ciąży i chociaż zostawił jej pieniądze to boi się, że wszystko się może wydać.
Nagle zalega cisza, a potem wrzaski i hałasy. Po chwili dopiero, dociera do nich wszystkich co się dzieje. Jonathan jedyny lekarz na autostradzie A4, zaczyna wszystkim pomagać. Abi zajmuje się małymi chłopcami, których przewodnik/nauczyciel zginął. Toby uwięziony w aucie, którego noga  jest przez coś przygnieciona, na początku Barney myśli, że jego przyjaciel nie żyje, po chwili jednak widzi co się dzieje. Georgia zaskoczona i przerażona ucieka z miejsca wypadku. Stojący na wzgórzu farmer dostrzega co się wydarzyło. Wielki karambol na autostradzie. Zaczyna wtedy dzwonić do władz. Wszystko to zdarzyło się w ciągu kilku sekund, oni jednak przeżywają to jakby trwało to godzinami..
Łzy, nieszczęście, ból. Skrzywdzeni ludzie. Śmierć. I oni. Kilku bohaterów, których wypadek wpływa na dalsze życie.

Wystarczy chwila to książka, którą czytałam w listopadzie, więc recenzja ta nie jest 'na świeżo'. Mimo to historia zapada w pamięć, więc wszystko pamiętam bardzo dobrze.

Historia ta mieści się na kilkuset stronach, mimo to, czas, który spędziłam przy czytaniu, to czas, który zdecydowanie nie można uznać za stracony. Prolog wprowadza akcje, jak to każdy prolog. Potem kilka rozdziałów opisujących życie bohaterów,następnie wypadek. Opisany jest on magicznie, rzekłabym. Prawdziwie przedstawiony, realny. Również życie wszystkich, którzy w nim występowali jest bolesne, szczęśliwe, skomplikowane tak jak życie każdego z nas.

Fabuła jest bardzo wciągająca. Cała historia to coś, coś się podoba. Są wątki, w których można się wzruszyć, są też szczęśliwe rozwiązania i nawet zabawne fragmenty. Wystarczy chwila może wydawać się przewidywalna jeżeli chodzi o finał, ale w książce nie chodzi o końcówkę, lecz o całość. Penny Vincenzi ulokowała wszystko tak, by ciekawiło i zainteresowało czytelnika na dodatek styl w jakim całokształt jest napisany bardzo zachęca. Pisarka choć pisze lekko, to potrafi pokazać nam wartości człowieka. Niekiedy jest poważna innym razem zabawna, pozwala nam przeżywać gamę uczuć. Cała opowieść nie jest jednak szczególnie 'ciężka'. Pomimo tych poważnych fragmentów, Wystarczy chwila to książka lekka do przetrawienia i mimo swojej objętości zostaje pochłonięta w ciągu kilku dni.

"Z braku jednego gwoździa koń stracił podkowę, z braku podkowy ucierpiał koń, z braku konia jeździec był bezradny, z braku jeźdźca przegrano bitwę, w wyniku przegranej bitwy utracono królestwo, a wszystko przez jeden gwóźdź".


Każdy bohater stworzony przez Vincenzi jest inny. Ma swoją odrębną historię i choć się one łączą nikt nie jest taki sam. Bohaterowi są ciekawi. Nie idealni. Mają swoje wady, które cały czas sa objawiane, czasami w brutalny sposób. Jednak poruszają swoją inteligencją czy dobrocią. Szczególnie, że jest to powieść wielowątkowa, autorka mogłaby się pomylić choćby w najmniejszym szczególe, jednak nie zauważyłam żadnego błędu, co jest wielkim plusem.

Jak najbardziej polecam. Wszystkim bez wyjątku. Tym szukających odpoczynku od 'trudnych' lektur, tym, którzy mają ochotę na coś bardzo dobrego jak i tym, którzy chcą poczytać o czymś ważnym.

Z czym kojarzy mi się książka?
Z filmem "Oszukać przeznaczenie 2", ponieważ w nim również był wielki karambol na ulicy.

wtorek, 3 stycznia 2012

Stosik grudniowy

Obiecałam stosik i oto on. Stwierdziłam, że nie będę czekała na parę paczek, które mam jeszcze dostać, bo jeżeli coś uzbiera mi się też w styczniu, to wtedy dodam. :)
Oto on:
Numer 1 : Czyli co kupiłam :D
Od góry:
  • Letnia akademia uczuć 1 - Hanna Kowalewska - za 4.99 w Matrasie
  • Letnia akademia uczuć 2 - j.w
  • Droga umarłych - Kevin Brooks - wygrana na nakanapie darmowa przesyłka, a jako że Lucas mnie zachwycił, kupiłam.
  • Felix, Net i Nika oraz Świat Zero - Rafał Kosik - jak zobaczyłam ją w Realu wiedziałam, że muszę ją mieć jak najszybciej. *-*
  •  Błękitnokrwiści 4 Dziedzictwo - Melissa de la Cruz - odkupione od koleżanki za połowę ceny
  • Błękitnokrwiści 3 Objawienie - j.w
Numer 2 : Czyli co dostałam :D
Od góry:
  •  Władca Pierścienia 1 Drużyna Pierścienia - J.R.R Tolkien - wstyd się przyznać, że w filmach jestem zakochana, a książek nie czytałam. :( Prezent od wujka - chrzestnego. :)
  • Władca Pierścienia 2 Dwie Wieże - j.w
  • Władca Pierścienia 3 Powrót Króla - j.w
  • Zapach spalonych kwiatów - na Święta od Mikołaja - Siostry
  • Papierowa Dziewczyna - Guillaume Musso - na  Święta od Mikołaja - Mamy


Numer 3: Czyli Współpraca
Od góry:
  • Carol Opowieść Wigilijna - Bob Hartman - od Wydawnictwa PROMIC
  • Maria - Heinz-Lothar Worm - j.w
  • Dotknąć prawdy - Antoinette van Heugten - od Wydawnictwa Mira
  • Obudzić szczęście - Susan Wiggs - j.w
  • Słowo pirata - Magdalena Starzycka - od Wydawnictwa MG
  • Na Fali - Maria Rodziewiczówna (OKŁADKA *-*) - j.w
  • Shirley - Charlotte Bronte - j.w
Numer 4: Czyli konkursy i od siostry
Na początek chcę wspomnieć o książce wygranej u Jarki "Strzeż się psa" - Izabela Szolc, której zapomniałam zrobić zdjęcie, a potem już nie miałam dostępu do aparatu. :(
Od góry:
  • Sherlock Holmes Zabójcza chmura - Andrew Lane - wygrana na Generacji
  • Kostka śmierci - Kenneth B. Andersen - wygrana u Martycji i Violet na blogu nasze recenzje
  • Nevermore Kruk - Kelly Creagh - wygrana na Interii
  • Test krwi - Jonathan Kellerman - siostra kupiła w Matrasie za 14.99
  • Kuchnia Polska - siostra dostała pod choinkę, ale aż jej zazdroszczę tylu przepisów. Gotowania na parę miesięcy. :D

Grzesznik - Tess Gerritsen

"Czy to grzech pożądać księdza?"*

"W opactwie Graystones ofiarą wyjątkowo brutalnej napaści padają dwie zakonnice - jedna ginie, druga w stanie śpiączki trafia do szpitala. Autopsja wykazuje, że zamordowana zakonnica była w ciąży. W opuszczonym budynku dawnej restauracji policja znajduje straszliwie okaleczone zwłoki kobiety. W indyjskiej wiosce dochodzi do masakry - zostają zamordowani wszyscy mieszkańcy. Co łączy te zbrodnie, popełnione w odległych od siebie miejscach? Próbują to ustalić detektyw Jane Rizzoli i doktor Maura Isles. Kluczem do ponurej zagadki są wydarzenia sprzed lat w indyjskiej osadzie dla trędowatych..."

Czym jest dla nas wiara? Którzy z nas tak naprawdę wierzą, a którzy zachowują pozory? I czy nasze grzechy, rzeczywiście są sądzone?

Śledztwo w sprawie zabójstwa młodej zakonnicy Camille i poważnie rannej Ursuli prowadzą doktor Maura Isles, nazywana przez swoich współpracowników "Królową zmarłych" i zawsze opanowana detektyw Jane Rizzoli.
Podczas rekonesansu kobiety są przerażone dokonanej zbrodni, lecz mimo to  Pani Doktor zauważa, że  Rizzoli cały czas jest blada. Maura myśli, że to z powodu zimna, ale gdy podczas badania zwłok, detektyw mdleje, doktor Isles już wie. Jane jest w ciąży. I choć namawia ją by ta powiedziała o tym ojcu dziecka, kobieta jest zbyt dumna by to zrobić. Maura również ma swoje kłopoty sercowe. Po trzech latach odzywa się do niej jej były mąż. Zdradził ją, mimo to, ona dalej coś do niego czuje.
Pomijając kłopoty miłosne i zabójstwo w klasztorze dochodzi również do mordu na kobiecie, której tożsamości nie udaje się im ustalić. Kobieta jest czarna, ale jej twarz została obdarta ze skóry, a w miejscu dłoni i stóp wiszą kilkuty. Kolejnym być może powiązanym morderstwem jest śmierć biznesmena. Jednak ani kobiety, ani policja nie wiedzą co łączy trzy sprawy.

"Robimy pewne rzeczy zawsze, w taki sam sposób, bez względu na to, czy jest nam z tym dobrze, czy nie."*

Zacznę od tego, że mam zaległości w czytaniu i zdecydowanie Grzesznika nie powinnam teraz brać, jednak czytając bardzo nudną książkę, pomyślałam, że 'z dołka' wyprowadzić mnie może tylko Tess i wcale się nie myliłam.
Wyjątkowo zacznę od końca, czyli styl pisarki.
"Grzesznik" nie jest pierwszą czytaną przeze mnie książką od Gerritsen i chyba dlatego miałam do niego takie zaufanie.
Autorka jest niezaprzeczalnie mistrzynią swojego gatunku. Coś do mnie do niej przyciąga to nie tylko tematyka, ale szczególnie styl jej pisania. Jest lekki, ale poważny. Zabawny, ale nie śmieszny i przede wszytkim bardzo piękny.
Chociaż Tess opisuje wiele obrzydliwych rzeczy, nawiązuje do tematów na które nigdy bym nie spojrzała to niektóre cytaty wyjęte z tekstu potrafią zachwycić. Wszystkie pochwały zamieszczone na okładkach i pisane przez przez Wydawnictwa to szczera prawda.

"Wszyscy staramy się zachować równowagę, pomyślała Maura. Walczymy z pokusą jak z grawitacją. A gdy w końcu upadamy, jesteśmy zawsze tacy zaskoczeni."*

Historia w książce to seria wydarzeń. Zaczynając brutalnym morderstwem, kontynuując na rozterkach miłosnych, kończąc na niespodziewanych zwrotach akcji. Każde kolejne zdanie wzbudzało we mnie inne emocje. Raz był to smutek, raz obrzydzenie, kolejne to radość i strach. I chociaż zdarzyło mi się to po raz pierwszy na ksiązce Gerritsen, był fragment na którym się wzruszyłam.

"Nie, nie mówiła mu tego. Dusiła to w sobie, tak jak inne emocje; gniew, urazę, rozpacz, wszystko co wywoływało chaos, którego nie mogła znieść."*

Dwie główne bohaterki Maura i Jane to bardzo odważne kobiety. Mają swoje słabości, jednak wmawiają sobie, że muszę być silne.
Isles - zdradzona przez męża, bez przyjaciół, rodziny, pani antropolog. Cały czas przebywa tylko ze zmarłymi, o czym sama wspomina. Próbuje być silna i nie dać się wmanipulować w związek z Victorem, byłym mężem. Lecz pożądanie, dawne uczucia nie pozwalają jej zapomnieć. Na dodatek musi sie skupić na śledztwie i jak pewne oszustwa z nim związane wychodzą na jaw, jest jej ciężko.

"Wchodził w nią tak głęboko, że czuła się gwałcona jak dziwka. I sprawiało jej to przyjemność."*

Rizzoli - były partner zawodowy jest ojcem jej dziecka. Ona jednak jest zbyt dumna by go o tym poinformować, sama z resztą nie chce urodzić. Boi się macierzyństwa, również tego że kolejny raz może zostać zraniona. W pracy musi być silna i wie, że nie może pokazać po sobie swoich słabości.

"Wszyscy boimy się ludzi, którzy mogą nas zranić."*

Opisane relacje międzyludzkie nie są fałszywe, wymyślone czy nielogiczne. Wszystko to co było w książce może zdarzyć się w życiu każdego z nas. Wszystkie pragnienia są również pragnieniami, które my odczuwamy. W książce nie ma cienia fantastyki, co jest jej wielkim plusem. Historia jest wiarygodna, na co składa się wiele emocji, które po pewnym czasie w nas wybuchają.

Jestem zagorzałą fanką wszelkiego rodzaju książek o miłości, więc niektórych mogłoby zdziwić, że thrillery medyczne zdobyły moje serce, jednak wiedza jaką posiada pisarka, jej talent i kunszt sprawiają, że od czytanej książki nie idzie się oderwać.

"Chrzęst kostek lodu przypominał odgłos potrząsanych w kubku kości do gry. Wszystko jest hazardem, a zwłaszcza miłość. Ostatnim razem przegrałam, pomyślała."*

Chciałabym także zaznaczyć, że największym zaskoczeniem dla mnie był finał. Nie cały, jednak pewien fragment, który wyobrażałam sobie całkiem inaczej. Niemalże byłam zła, że skończyło się to nie po mojej myśli, lecz tak naprawdę zaskoczenie pozostawia jeszcze milsze wspomnienia po lekturze.

Szczerze polecam nie tylko "Grzesznika", ale całą twórczość Tess Gerritsen, wszystkim fanom thrillerów i medycznych i zwykłych. Myślę, jednak że tym czytelnikom, którym ten gatunek jest obcy, "Grzesznik" spodoba się ze względu na poruszenie wielu tematów.

"Miłość wymaga czasem podejmowania ryzyka. To kwestia wiary. Uwierzenia w coś, czego nie można zobaczyć ani dotknąć. Musimy zdobyć się na skok."*


* wszystkie cytaty pochodzą z książki pt.: "Grzesznik" - Tess Gerritsen

poniedziałek, 2 stycznia 2012

Mój dzień w książkach

Dziewczyny pisały niesamowicie ciekawe rzeczy to też postanowiłam się dołączyć. :D

Zaczęłam dzień (z) Madame Hemingway.
W drodze do pracy zobaczyłam Grzesznika
i przeszłam obok  Maskarady,
żeby uniknąć Śmierci w wodzie ,
ale oczywiście zatrzymałam się przy Lucasie.
W biurze szef powiedział: Dotknij prawdy.
i zlecił mi zbadanie Grawitacji.
W czasie obiadu z Bożą Ladacznicą
zauważyłam Pokojówkę z Titanica
pod Skalpelem .
Potem wróciłam do swojego biurka Alchemika.
Następnie, w drodze do domu, kupiłam Słowo Pirata
ponieważ mam Las zębów i rąk.
Przygotowując się do snu, wzięłam Tabletkę z krzyżykiem
i uczyłam się Zagubionych symboli,
zanim powiedziałam dobranoc Władcy Pierścienia .